Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

Jak zaczęła się moja przygoda z Azją

Czytelnicy którzy pamiętają mnie jeszcze z czasów "Dziennika Pokładowego" wiedzą, że o Azji pisałem od początku w ten czy inny sposób. Pierwszym azjatyckim tekstem, jaki się ukazał (i zarazem pierwszą twórczością literacką) było opowiadanie o poruczniku Iwaharze , rezolutnym Tajwańczyku w służbie japońskiej floty. Ale moje zainteresowanie Azją sięga daleko, jeszcze dalej i dawniej. Zaczęło się od tego, że od zawsze interesowałem się (i zostało mi to do dzisiaj) między innymi koleją, W ten to właśnie sposób trafiłem na Densha de GO! - fikuśny symulator pociągu z Kraju Kwitnącej Wiśni nie mogący się przez bez mała 10 lat historii wyzbyć się automatowego dziedzictwa. Grę pamiętam do dzisiaj - była cholernie trudna, wymagała od gracza zatrzymywania czoła składu co do centymetra na znaku zatrzymania i ściśle według wyliczonego co do sekundy rozkładu. Wszystko to okraszone kawaii , mangowymi pięknościami i japońską sweetaśną popkulturą lejącą się z ekranu niczym deszcz monsun